Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży

diecezji Bielsko-Żywieckiej

Święci – buntownicy doczesności

Święci – buntownicy doczesności

W sobotę 27 października w Bielsku-Białej odbył się dwunasty Korowód Świętych. Wiele podobnych uroczystości ku czci świętych i błogosławionych odbywa się w tym czasie w całym kraju. Nasz bielski korowód ma tyle lat ile Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży diecezji bielsko-żywieckiej i jedną z najdłuższych tradycji w Polsce. Choć w różnych miastach inaczej nazywane są te wydarzenia, chodzi w nich o jedno – szerzenie idei świętości. Dążenie do chrześcijańskiego ideału życia jest celem uczniów Chrystusa wszystkich pokoleń od początku Kościoła aż po dzień dzisiejszy. Organizując Korowód Świętych, chcemy inspirować do czynienia dobra, tak jak robili to Ci, których relikwie zostały przywiezione do Bielska przez delegacje z różnych parafii naszej diecezji.

Nie zawsze jest łatwo czynić dobro, stawać w obronie słabszych, poświęcać swój czas, majątek, aby pomagać innym, nie jest łatwo odrzucić złe nawyki, by stać się lepszym człowiekiem. Dobro często wymaga wysiłku, ciężkiej pracy i poświęcenia. Nie bez powodu święci zostali tym razem nazwani buntownikami. Hasło tegorocznego korowodu „Święci – buntownicy doczesności” podkreśla, że na drodze do świętości nie brakuje momentów, gdy trzeba się postawić, powiedzieć zdecydowane nie światu, złu i pokusom. Wielu z tych, którzy byli wspominani w czasie korowodu, straciło w ten sposób życie – głosząc prawdę, broniąc wiary i troszcząc się o drugiego człowieka.

Wystarczy przypomnieć sobie kilkoro świętych polskiego Kościoła. Święty Maksymilian Maria Kolbe chciał działać przeciwko ruchom antykatolickim, których świadkiem był w Rzymie. Dlatego wszystko poświęcił ewangelizacji nie tylko w Polsce, ale także w Japonii. Owocem tej walki jest działające do dziś Rycerstwo Niepokalanej. Święty Maksymilian oddał życie, buntując się przeciwko agresji niemieckiego okupanta, nie z bronią w ręku, ale z miłością do drugiego człowieka. „Zło dobrem zwyciężaj.” Mówił błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko. Czy może być lepsza forma buntu przeciwko złu niż miłość i dobro? Ksiądz Jerzy żył i działał w trudnych dla Polski czasach. Nie bał się pomagać. Nie bał się wyznawać wiary. Nie bał się prawdy. Bunt księdza Jerzego przeciwko władzy był podyktowany troską o los Polaków. I przypłacony życiem. Młodość Karola Wojtyły splotła się z wojenną rzeczywistością. Bunt był jego codziennością. Jednak to kilkadziesiąt lat później papież Polak toczył największe bitwy. Zmagając się z chorobami i brakiem pełnej sprawności, zwłaszcza w ostatnich miesiącach swojego życia, każdego dnia buntował się przeciwko własnemu ciału, żeby dać z siebie wszystko. Dla Boga, dla ludzi i dla Kościoła. Bóg oczekuje od człowieka rzeczy wielkich, ale nigdy ponad jego siły. To właśnie udowadniają święci.

Rok 2018 w polskim Kościele poświęcony jest świętemu Stanisławowi Kostce. W sierpniu minęła 450. rocznica jego śmierci. Święty Stanisław jest nie tylko patronem Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, ale wszystkich młodych Polaków. Dzięki Parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Bielsku-Białej Aleksandrowicach uczestnicy korowodu mogli uczcić jego relikwie. Chyba nikt inny nie zasługuje bardziej na miano buntownika niż święty Stanisław. W odpowiedzi na wezwanie Maryi, która poleciła mu wstąpić do zakonu jezuitów, uciekł ze szkoły w Wiedniu wbrew woli rodziców. Udał się pieszo najpierw do Dylingi a później do Rzymu, pokonując setki kilometrów. Tam złożył śluby zakonne, spełniając tym samym swoje pragnienie. Umierając, Staś miał tylko 18 lat, ale swoją postawą ubogacił wielu spotkanych ludzi.

Idea świętości jest żywa w polskim Kościele. W korowodach, orszakach i marszach świętych uczestniczy wielu ludzi. Bielskie wydarzenie zgromadziło w tym roku około 200 osób. Z 50 relikwiami przyjechało 13 delegacji reprezentujących różne parafie i grupy formacyjne. Po prezentacji życiorysów w kościele Trójcy Przenajświętszej, w uroczystej procesji uczestnicy przeszli do bielskiej katedry, śpiewając Litanię do Wszystkich Świętych. Tam odprawiona została Msza Święta pod przewodnictwem bpa Romana Pindla. Wspólna modlitwa z relikwiami świętych i błogosławionych stojącymi obok ołtarza co roku pięknie wprowadza w obchody Uroczystości Wszystkich Świętych. Wspominamy wtedy przecież tych, którzy już oglądają Boga i radują się wiecznością. Są oni tą częścią Kościoła, która oręduje za nami u Boga, za nami, którzy tę wieczność pragniemy osiągnąć. Korowód tę właśnie rzeczywistość ukazuje.

Nie bójmy się prosić o wstawiennictwo naszych patronów. Bóg wysłuchuje ich próśb i działa cuda. Wpatrzeni w świętych i błogosławionych Kościoła, prośmy o odwagę, by nawet w najtrudniejszych chwilach życia pozostać wiernymi uczniami Chrystusa.